Magiczne trzy litery.
Były takie czasy kiedy ludzie nie znali pojęcia GTi. Znali za to pojęcie „muscle cars”. Po kryzysie naftowym z początku lat 70. te drugie zaczęły być jednak wypierane przez te pierwsze. I ten trend trwa do dzisiaj.
A może zostać Golfistą?
Golf to taki „industry standard” nawet bardziej, niż model samochodu. Nie może być inaczej, skoro historia modelu rozciąga się na kilka generacji i miliony sprzedanych egzemplarzy.
Nie zwykła Corolla.
Jako marka zachowawcza, Toyota nigdy nie afiszowała się ze sportowymi wersjami swoich codziennych modeli. Corolla nie stanowi tu wyjątku.