Na przekór.
Są tacy, którym ostatnio pomogłem rozwikłać kilka motoryzacyjnych węzłów gordyjskich za co próbują się rewanżować namawianiem mnie do zakupu kolejnego BXa. Niedoczekanie wasze, a jeżeli już to nie te diesle z klimatyzacją tylko raczej ten.
Comfort zone.
Mówią żeby cenić co się ma, wtedy przyjdzie do nas wszystko czego byśmy chcieli. Ja to jednak widzę tak, że nie da się nie myśleć o kolejnych samochodach pod przymusem wykazywania zadowolenia aktualnie posiadanym.
Nasze drogi przecinają się.
W czasach współpracy z magazynem „Classic Auto”, z niejakim opóźnieniem zorientowałem się, że jeden z pozostałych współpracowników, redagujący ciekawe omówienia samochodów, występuje też pod pseudonimem „Złomnik”.