Rok temu w Nadarzynie.
Ten model mnie zwyczajnie prześladuje, ale kto by pomyślał, że nawet zwyczajna przechadzka po Oldtimer Show w Nadarzynie też musi człowieka zaprowadzić do Chevroleta Monte Carlo? Czy to był ostatni raz? Życie pokazuje, że wcale nie.
Ćwierćfunciak z serem.
Kto nie widział „Pulp Fiction”, niech obejrzy. Inaczej nie pojmie tytułu ani kultowości tego samochodu. A dodam, że Nova to było coś nawet zanim Tarantino wsadził do niej dwóch półgłówków odegranych przez Johna Travoltę i Samuela L. Jacksona.
Drewniany dinozaur.
Rozmiar, mechanika, stylizacja, dosłownie nic z tego co oferuje Chevrolet Caprice Classic nie jest dzisiaj widywane na ulicach. Aż się wierzyć nie chce, że są jeszcze miejsca na świecie gdzie taki samochód nie budzi niczyjego zdziwienia.