W przypadku Mazdy z Wanklem, sprawa jest zawsze prosta: pozbawione polotu nadwozie, przeciekające uszczelniacze wirującego tłoka i wąskie grono zapaleńców, którym to wcale nie przeszkadza.
Wankel ma jedną tajemnicę, która zjednuje mu fanów. Kręci się do niewyobrażalnych prędkości, jest lekki i kompaktowy a przy tym niewiarygodnie mocny, jak na swoją pojemność. Tę ostatnią zaś wylicza się w skomplikowany sposób, zupełnie niepasujący do normalnego silnika.
Mazda, producent samochodów nudnych do bólu, swojej szansy na zaistnienie w ludzkiej świadomości, od lat upatruje w sportowych modelach z silnikami Wankla. Większość z tych aut wygląda podobnie, poza najnowszym, który stanowił odstępstwo od reguły.
Sportowe Mazdy z Wanklem były zawsze dwudrzwiowe, z nadwoziem coupe. Pierwsze auta wyglądały dość charakterystycznie, ale nigdy nie rzucały na kolana. Wyjątek stanowił model z początku lat 90. Faktycznie był „jakiś”.
Ten pojazd to chyba najbardziej ociężale prezentujący się RX. Nie doszukasz się w nim naprawdę grama charakteru, wszystko przykryte jest japońską nijakością. Aż do wizyty pod maską. Wtedy sprawy nabierają życia.
Mazda RX-7
Rocznik: 1988
Cena: 24 900PLN
Kontakt: 605 634 721