Mam taką teorię, skąd biorą się wysokie ceny Amazonów. Na własny użytek ją stworzyłem. Otóż, ten model Volvo wygląda jak zgrabna Warszawa, o której, przez lata, wielu marzyło.
Kiedy więc nie masz Warszawy, a wciąż się za nią oglądasz, wystarczy poszukać Amazona. Oferuje to, co produkt FSO, ale jest zgrabniejszy i, co tu dużo gadać, lepszy. Ma mechanikę, która pozwala liczyć na osiągi a nie tylko pobrzękiwanie (spod maski) i postękiwanie (z podwozia).
Oczywiście, nikomu nie wmówisz, że Amazon to Warszawa, ale Amazon jechał w Monte Carlo i nadal może jechać w jego klasycznej edycji. Czego nie da się, niestety, powiedzieć o Warszawie. O Syrence tak, ale nie o Warszawie.
Nie wiem, czy ta teoria trzyma się kupy, ale brzmi całkiem logicznie. A jeśli komuś takiego wytłumaczenia nieco brakuje, zawsze można odwołać się do leciwego wieku auta i niezłego stanu utrzymania. Przy czym, bez złudzeń, one są albo przed (tańsze) albo po (droższe) remoncie.
Volvo Amazon
Rocznik: 1968
Cena: 41 900PLN
Kontakt: 509603456